Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpozna zażalenia prokuratury na zwolnienie z aresztu podejrzanych o korupcję Sławomira Nowaka i Łukasza Z.

W sądzie nie ma ani Nowaka ani Z. Sławomir Nowak to były minister transportu w rządzie Donalda Tuska.

Zażalenie prokuratury rozpoznaje sędzia Sądu Apelacyjnego Dorota Radlińska. Złożyła ona 19 maja br. wniosek o wyłączenie jej od rozpoznawania tej sprawy, powodem miał być m.in. to, że Radlińska jest jedynym sędzią w Sądzie Apelacyjnym, który sądził wcześniej Nowaka za zatajenie w pięciu oświadczeniach majątkowych zegarka Ulysse Nardin, który (jako nowy) wart jest ponad 20 tys. zł. W 2014 r. Nowak został przez Radlińską skazany na grzywnę 20 tysięcy złotych. Rok później sąd odwoławczy warunkowo odstąpił od wykonania kary.

Sędzia napisała, że wniosek o wyłączenie jest motywowany dobrem wymiaru sprawiedliwości, ponieważ pojawiły się głosy podważające bezstronność sędzi Radlińskiej w rozpoznawaniu sprawy Nowaka. Wniosek nie został jednak uwzględniony.

12 kwietnia Sąd Apelacyjny w Warszawie nie przedłużył tymczasowego aresztowania Sławomira Nowaka i Łukasza Z. Sąd uznał, że na obecnym etapie postępowania przygotowawczego wystarczające będą nieizolacyjne środki zapobiegawcze tj. niepolegające na pozbawieniu wolności podejrzanego.

jkg/pap