Chuligani zniszczyli tabliczkę z napisem „Most Niemcowa”, rozbili ramki z fotografiami dysydenta, zniszczyli także znicze i kwiaty. - Jakieś tchórzliwe szumowiny zniszczyły miejsce pamięci Niemcowa – skomentował współpracownik zabitego opozycjonisty Ilja Jaszyn. Aktywiści Rosyjskiego Ruchu Wyzwoleńczego „Serb”, którzy przyznali się do aktu wandalizmu napisali w internecie, że Rosjanie powinni „włączyć mózgi”, a Niemcow „popierał ukrofaszystów”. Rosyjscy opozycjonisty ponownie ustawili na moście znicze i kwiaty.

55-letni Niemcow, przywódca Republikańskiej Partii Rosji-Partii Wolności Narodowej (Parnas) i zagorzały krytyk prezydenta Władimira Putina, a zwłaszcza jego agresywnej polityki wobec Ukrainy - został zastrzelony 27 lutego późnym wieczorem w centrum Moskwy, na Dużym Moście Moskworeckim, nieopodal Placu Czerwonego.Okoliczności jego śmierci budzą wiele wątpliwości. Według jednej z wersji, odpowiedzialni za jego śmierć są ludzie przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa działający na polecenie Putina.

KJ/ Stefczyk.info, BBC