Magdalena Środa znów przerażona stanem polskiej demokracji. Co więcej – uważa, że „demokratyczny sen skończył się i pora wracać do realu”. Zapowiada też, że zamierza… zejść do podziemia.

W kuriozalnym wpisie na Facebooku Środa przedstawia cały misterny plan pokonania Prawa i Sprawiedliwości. Najwidoczniej rzeczywiście sama wierzy w hasła, wedle których PiS wraca do czasów komunizmu. Czytamy więc:

Trzeba organizować podziemie: infrastrukturę, wydawnictwa, uniwersytety (nauczanie początkowe też), trzeba zorganizować system adwokatów, którzy będą bezpłatnie wspierać tych, którzy pójdą siedzieć i system mieszkań dla tych którzy się ukrywają; trzeba nauczyć się z powrotem robić i rozrzucać ulotki ("Precz z komuną", "Kaczka orła nie pokona", "Jesień wasza wiosna nasza", "Solidarność zwycięży"), tak by się nie dać złapać (najlepiej z dachów); trzeba zacząć się komunikować poza systemem, wymyślić i wyprodukować jakieś symbole (nowe oporniki?)...”.

Na koniec zaś dodaje:

Acha! No i możecie wyrzucić paszporty, zaraz będą nieaktualne, nowa władza będzie jak w PRL kontrolowała mobilność obywateli, jeden paszport za 10 donosów...”.

Trudno ocenić, czy Środa naprawdę wierzy w to, co pisze. Najwidoczniej momenty takie, jak 10-godzinna debata w Senacie, w trakcie której prym wiedli senatorowie PO, to najlepszy z dowodów na to, że demokracji w Polsce już nie ma, prawda?

dam/facebook,Fronda.pl