Lewica nie ustaje we wspieraniu starań Trzaskowskiego o prezydenturę. Na stronie wspieranego przez Sorosa lewicowego portalu „Krytyki Politycznej” ukazał się artykuł „Jestem LGBT i zagłosuję na Rafała Trzaskowskiego” autorstwa Marcina Bogusławskiego, w której osoba LGBT zadeklarowała, że „jako osoba LGBT, przeciw której Andrzej Duda nie tylko się wypowiada, ale i podejmuje inicjatywy ustawodawcze, włącznie z chęcią zmiany konstytucji – zagłosuję na Rafała Trzaskowskiego. I do takiej decyzji chciałbym przekonać wszystkie czytelniczki i czytelników KP”.

Według autora tekstu umożliwiając wygraną Dudzie, można doprowadzić „do wygrania innej rewolucji – silnie prawicowo-konserwatywnej, która nie tylko ułoży nam życie w sypialni, zdefiniuje, kto jest Polakiem, nie zrezygnuje ze wspierania zjawisk dalekich od autentycznej solidarności społecznej”.

Na lewicowym portalu osoba LGBT zachęca do poparcia Trzaskowskiego z racji inicjatywy „ustawodawczej podjętej przez Dudę, której celem jest zmiana prawa oświatowego, tak by działalność każdej organizacji czy stowarzyszenia [...] wymagało zgody rodziców, którzy – co PiS et consortes powtarzają jak mantrę – mają prawo wychowywać dzieci w swoim światopoglądzie”.

Wygrana Trzaskowskiego jest też, zdaniem osoby LGBT, w interesie lewicy. Autor tekstu wierzy „w konsekwentne zmiany, krok po kroku. Te potrzebują również skutecznej reprezentacji lewicy, w jej różnorodności. Domknięcie systemu monowładzy wyklucza w moim poczuciu taką rolę lewicy. Wyłom w systemie, choćby dzięki polaryzacji na linii rząd i większość parlamentarna – prezydent pozwala na podjęcie społecznych działań, by miejsce dla lewicy gruntować i wzmacniać. Jeśli stanie się politycznie ważną siłą, jeśli będzie się z nią musiał liczyć rząd, a jeśli kolejne wybory parlamentarne przyniosą pozytywną zmianę, to prezydentura Trzaskowskiego nie będzie czymś strasznym”.

Autor tekstu kończąc swój tekst, zadeklarował -„jestem osobą LGBT i zagłosuję na Trzaskowskiego. Nie dlatego, że to „moja bajka”. Także nie dlatego, że nie mierzi mnie ta gra wyborcza z Konfederacją. Mierzi bardzo mocno. Zagłosuję na Trzaskowskiego, dlatego że zmusza mnie do tego PiS. […] również jako osoba LGBT, przeciw której Andrzej Duda nie tylko się wypowiada, ale i podejmuje inicjatywy ustawodawcze, włącznie z chęcią zmiany konstytucji – zagłosuję na Rafała Trzaskowskiego. I do takiej decyzji chciałbym przekonać wszystkie czytelniczki i czytelników KP”.

Jan Bodkaowski