Luiza Dołęgowska, Fronda.pl: Jak Pan ocenia odstąpienie od negocjacji w sprawie zakupu francuskich helikopterów Caracal i decyzję w sprawie zakupu helikopterów Blackhawk?

Poseł Stanisław Pięta: Wedle mojej oceny jest to racjonalna i uzasadniona decyzja. Fabryki Blackhawków już od dawna stoją w Polsce, nie trzeba ich przenosić, stawiać od podstaw. To jest helikopter sprawdzony przez żołnierzy.

F: I co ważne -  tańszy.

Stanisław Pięta: To jest również niebagatelny argument, natomiast z całym szacunkiem dla naszych partnerów we Francji: jestem od dawna głęboko rozczarowany ich pro-rosyjską polityką. Kilka lat temu sprzedali Rosji systemy termowizyjne do czołgów, przez co rosyjskie czołgi uzyskały zdolność trafiania w cel w nocy z odległości do trzech kilometrów.  Polskie czołgi dysponują systemami, które pozwalają widzieć w ciemności do ośmiuset metrów, więc sytuacja w której nasz sojusznik, partner NATO wchodzi w kooperację z państwem zewnętrznym, zachowującym się tak agresywnie,  jest dla nas zdumiewająca.

To, że potem Francja przyjęła zamówienie na budowę Mistrali - czyli okrętów nie służących do obrony wybrzeża, tylko okrętów ofensywnych, to jest kolejna sprawa, która musi podważyć zaufanie do Francuzów. Sytuacja, w której mamy wydać miliardy na pięćdziesiąt helikopterów, których cena znacznie przekracza kwoty, jakie inne kraje płaciły -  Brazylijczycy czy państwa arabskie - zdumiewa.

Nasi poprzednicy nie szanowali pracy polskich inżynierów, polskich konstruktorów, polskich mechaników.

Lekceważyli nasze interesy gospodarcze, a przypomnę, że to nie jest jedyny przypadek - przecież pomimo tego, że nasze działające w Polsce przedsiębiorstwa produkują bardzo dobre pociągi, kupiliśmy jednak Pendolino za olbrzymie pieniądze, a w tym pociągu nie działa nawet internet, więc chwała Bogu i Panu ministrowi Macierewiczowi, że Polska wycofała się z tego nonsensownego kontraktu.

F: Minister Obrony Narodowej, Antoni Macierewicz zapowiedział, że już w tym roku pierwsze Blackhawki mogą być dostarczone. Czy to się uda?

Stanisław Pięta: To jest bardzo ważne. Nasi poprzednicy zaniedbali sprawy wojskowości i narazili nas na bardzo daleko idące zagrożenia. Ja nie o wszystkim mogę mówić, ale wiem, że Pan minister wraz ze współpracownikami ma bardzo wiele do zrobienia jeśli chodzi o przywrócenie Polskim siłom zbrojnym zdolności do ochrony Polskich granic i ochrony niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, czyli zadań konstytucyjnych.

Dziękuję za rozmowę.