Stanisław Pięta: Bardzo mnie ucieszyła wiadomość o planach powołania zespołu parlamentarnego ds. Zbadania działalności rządu premiera Olszewskiego i likwidacji WSI. Czas rządów Olszewskiego i Kaczyńskiego to były krótkie okresy ostatniego dwudziestolecia, w których władza w państwie spoczywała w ręku sił niepodległościowych. Także to, że to właśnie posłowie Twojego Ruchu postanowili zapoznać się z osiągnięciami premiera Olszewskiego i ministra Macierewicza, pozwalało przypuszczać, że być może chcą porzucić dotychczasową optykę prorosyjską, zrewidować swoją politykę i włączyć się w prace propaństwowe.

Pamiętamy przecież, że ich lider Janusz Palikot wcześniej potrafił występować w obronie krzyża w Sejmie RP i był nawet wydawcą katolickiego, konserwatywnego tygodnika. Nadal wierzymy, że jest możliwe jego nawrócenie na drogę dobra i patriotyzmu. Kierowani chęcią niesienia pomocy i wsparcia posłów z TfujRuch w ich badaniach, postanowiliśmy włączyć się w pracę.

Trochę zaskoczyła nas irytacja kolegów inicjatorów powstania zespołu, byliśmy przekonani, że są zdeterminowani w dążeniu do prawdy i będziemy mogli współpracować. Z niezrozumiałych dla nas powodów członkowie TfujRuch opuścili rozpoczęte posiedzenie. W tej sytuacji przystąpiliśmy do pracy, uwzględniając przygotowany wcześniej porządek obrad. Zespół ukonstytuował się, wybrano przewodniczącego, którym został poseł Bartosz Kownacki. Doceniając wysiłek i wkład intelektualny posłów inicjatorów powstania zespołu posłów TfujRuch, przyjęliśmy zaproponowany przez nich regulamin i przystąpiliśmy do prac. W związku z tym, że gościem zespołu był pan płk Polkowski z WSI - kandydat na eksperta zespołu, poprosiliśmy pana pułkownika o zaprezentowania swojej sylwetki i doświadczenia. Byliśmy pod wrażeniem, gdy pani minister Anna Fotyga zwróciła się z prośbą do pana pułkownika o przestawienie się, gdyż nie była jej znana jego osoba. W odpowiedzi usłyszeliśmy zaprzeczenie pana pułkownika, który stwierdził, że to nieprawda, że poznali się na przyjęciu w 2007 roku, tutaj wymienił dokładną datę i zaproponował dostarczenie zdjęć.

Następnie pan pułkownik Polkowski odpowiedział na dziesiątki pytań posłów PiS, mówił o swojej służbie w LWP w II Oddziale Sztabu Generalnego, kursie GRU, pracy w wywiadzie w okresie III RP do czasu likwidacji WSI i stowarzyszeniu SOWA. Z braku czasu prezydium zespołu postanowiło zakończyć pierwsze posiedzenie i o wyborze eksperta zadecydować na następnym spotkaniu. Posłowie zdecydowali się pozostawić jeden wakat w prezydium, gdyż mamy nadzieję, że posłowie TfujRuch, zmienią jeszcze swoją decyzję, podjętą być może pod wpływem zbytniego napięcia emocjonalnego i zechcą włączyć się w prace zespołu, który przecież jest ich "dzieckiem".

Not. MBW