„Przy okazji błagam, aby mi nie odpowiadał, bo są takie stopnie opętania, które mnie przerażają” – dodaje Stanisław Tym, komentując zmiany w prawie proponowane przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego.

Publicysta „Polityki” szydzi z proponowanych rozwiązań: „Aby przybliżyć nam sytuację, w której kobieta powinna być skazana, wyżej wymieniony wybitny prawnik dał przykład: jeśli przyszła matka wypije kieliszek wódki, nic jej nie grozi, ale jeśli wypije całą butelkę – to do więzienia”.

„I jak tu się nie rumienić ze wstydu, gdy mówi to członek komisji, która ma wytyczać kierunki zmian w prawie karnym? Czerwony na gębie, piszę dalej. Czyżby jednak światopogląd szefa resortu sprawiedliwości Marka Biernackiego miał tu decydujący wpływ?” – zastanawia się Stanisław Tym. I sam sobie odpowiada, że nie „czyżby”, tylko „na pewno”.

„Z przykrością więc wspominam, jak premier Tusk zapewniał nas wszystkich, że spiżowy katolicyzm ministra nie będzie miał najmniejszego wpływu na sprawowany przez niego urząd” – konstatuje publicysta.

Na koniec Tym odnosi się do listu biskupów na niedzielę św. Rodziny, w której ostrzegają oni przed gender.

Całość felietonu Tyma (w wersji cyfrowej) TUTAJ.

MBW/Polityka