Stolica Apostolska zwróciła się na nadzwyczajnym posiedzeniu Organizacji Narodów Zjednoczonych przeciwko ekstremistycznej islamskiej organizacji Boko Haram, która słynie z krwawych mordów na chrześcijanach w Afryce. Takie grupy jak Boko Haram są niczym „narośl rakowa”, stwierdził przedstawiciel Watykanu przy ONZ w Genewie, arcybiskup Silvano Tomasi.

Takie zbrodnie jak mordowanie niewinnych w imię religii nie dają się w żaden sposób usprawiedliwić – powiedział abp Tomasi. Watykański dyplomata zaznaczył, że w prześladowaniach przeprowadzanych przez islamskich ekstremistów cierpią nie tylko chrześcijanie, ale także zwykli muzułmanie, którzy odrzucają skrajny fundamentalizm. Mordy i inne zbrodnie dokonywane są w ocenie Ojca Świętego Franciszka, którego pismo odczytał abp Tomasi, przez ludzi, którzy „udają religijność, bo zamiast tego wykorzystują religię, by uczynić z niej ideologię” dla własnych interesów.

Według arcybiskupa „plagę” Boko Haram trzeba po prosu „wykorzenić”. W przeciwnym wypadku zagrozi ona życiu milionów ludzi w regionie i doprowadzi do dalszej destabilizacji Afryki Wschodniej. „Nadszedł czas, by społeczność międzynarodowa pomogła zakończyć przemoc” – powiedział arcybiskup. 

I choć hierarcha nie wskazał w jaki sposób to zrobić, możemy wywnioskować pożądaną przez Watykan metodę na podstawie analogicznej sprawy z Państwem Islamskim. Otóż należy wykorzystać najpierw wszystkie dostępne środki dyplomatyczne. Dopiero jeśli te zawiodą należy sięgnąć po broń i zniszczyć terrorystów tak, by zapewnić pozostałej ludności pokój. 

pac