Marzena Kruk, urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, zrezygnowała z pracy. Jej majątek wyceniany jest na 38 milionów dolarów. Wśród licznych nieruchomości w Warszawie, których jest ona współwłaścicielką, widnieje także działka przy Chmielnej 70. Okazuje się, że p. Kruk zdecydowała się… oddać działkę miastu.

W Internecie pojawiło się pismo, w którym czytamy, że tak Marzena Kruk, jak i dwaj pozostali inwestorzy, postanawiają zwrócić nieruchomość miastu, aby dokumentacja mogła zostać zbadana ponownie:

„Dla zapewnienia ponownego zbadania dokumentacji dotyczącej działki przy placu Defilad 1, tak by usunąć wszelkie wątpliwości co do stanu prawnego nieruchomości, jak i zapewnienie właściwej finalnej oceny nowego materiału w tej sprawie - zarówno dokumentów przedstawianych przez media, jak i dokumentów złożonych w dniu dzisiejszy, wraz z tym pismem - oświadczamy, iż  jesteśmy gotowi podjąć wszelkie działania prawne, dzięki którym zostanie przywrócony stan prawny i faktyczny sprzed decyzji zwrotowych w tej sprawie w roku 2012, a następnie sprawa zostanie poddana ponownej weryfikacji.”

Nad powodem takiego przebiegu sprawy zastanawia się portal wpolityce.pl, który zwraca uwagę na niezwykłą zbieżność tego faktu ze słowami Hanny Gronkiewicz-Waltz, która przyznała, że nieruchomość jest „do odzyskania”. Dlaczego inwestorzy akurat teraz decydują się na zwrot działki? Być może jest to zwyczajna zagrywka medialna, która ma pomóc HGW w utrzymaniu fotela prezydenckiego? W każdym razie – wszystko wskazuje na to, że afera dopiero nabiera rozpędu.

dam/polityce.pl/fronda.pl