Chorwacja i Bułgaria zmierzają do przyjęcia euro. Oba kraje zatwierdziły na rok 2020 zrównoważone budżety. Ich wysiłki na rzcz uporządkowania finansów publicznych są nakierowane na otwarcie drogi do strefy wspólnej unijnej waluty.

Oba państwa już dzisiaj spełniają formalne kryteria wejścia do strefy euro, ale starają się przezwyciężyć niechęć i sceptycyzm krajów w tej strefie już funkcjonujących. Bułgaria zapowiedziała, że zamierza ograniczyć słabość lokalnych banków, które wytknął temu państwo Europejski Bank Centralny. Chorwaci z kolei zmniejszają dług publiczny, by euro przyjąć w roku 2023.

Wcześniej do strefy euro przystąpiły już Estonia, Łotwa, Litwa, Słowacja i Słowenia. Wspólną walutę chce przyjąć także Rumunia.
Brak pośpiechu w tej materii deklarują spośród państw dawniej okupowanych przez Sowiety jedynie Polska, Czechy i Węgry. W starej UE do strefy euro definitywnie nie chce przystąpić Dania, a raczej nie chce - Szwecja.

bsw/forsal.pl