Pierwsze komentarze polityków po ujawnieniu przez TVP nowych taśm z restauracji "Sowa i Przyjaciele", padły w programie "Woronicza 17" w tej właśnie stacji.

To tam Andrzej Halicki usłyszał po raz pierwszy, co sądzi o nim jego sąsiad i zarazem prezes Orlenu:

"To też jest kwestia jakości ludzi, których masz koło ciebie (chodzi o otoczenie Schetyny- przyp. red.) Halicki ku**a, ten Grupiński… Grupiński jest niegłupi, ale Halicki no to jest mój sąsiad, mieszka wieś obok. To jest, ku**a, debil no"- stwierdził w rozmowie z Radosławem Sikorskim Jacek Krawiec. 

"Pomimo tego, że widzę jestesmy sąsiadami, nie bywaliśmy u siebie"- skomentował Halicki z wyraźnie nietęgą miną.

Zdaniem posła PiS, Marka Suskiego, taśmy dobrze obrazują mechanizmy rządów PO. Polityk podkreślił, że poprzednia ekipa rządząca "zajmowała się swoimi brudnymi interesami, kryciem rozliczeń ale nie zajmowała się Polakami".

"W partii miłości krew się leje, zardzewiałe noże wbija się w plecy. Niektóre słowa są takie, że ich zacytować nie można. Grzeogrz Schetyna ma pseudonim “zniszczę cię”- przypomniał Marek Suski. Poseł PiS przypomniał, że każde kolejne nagranie z "Sowy i Przyjaciół" pokazuje, w jaki sposób rząd PO traktował Polaków.

"W poprzednich taśmach dowiedzieliśmy się jak naśmiewają się z Polaków, jak to tylko głupcy pracują za 6 tys. Dowiedzieliśmy się jak traktują Polaków, że Donald Tusk wiedział o Amber Gold i mówił nieprawdę, że się o tym nie dowiedział"- mówił Suski w TVP Info.

Nowe nagranie pochodzi z lutego 2014 roku. W rozmowie zarejestrowanej w restauracji "Sowa i Przyjaciele" uczestniczą: szef polskiej dyplomacji w rządzie Donalda Tuska, Radosław Sikorski oraz prezes Orlenu, Jacek Krawiec. 

Wydaje się, że nagrania najmocniej zabolą lidera PO, Grzegorza Schetynę, ponieważ Sikorski, obgadując go z Krawcem, nie przebiera w słowach. Co więcej, ówczesny szef MSZ stwierdza, że Schetyna kompletnie nie nadaje się na premiera.

yenn/tvp.info, Fronda.pl