Dwudziestu jeden chrześcijan zostało zamordowanych za odmowę wyrzeczenia się wiary w Chrystusa na plaży w Libii w lutym. A fundamenty pod budowę kościoła pod ich wezwaniem zostaną wmurowane jeszcze w tym roku. – Jesteśmy niezwykle dumni z naszych męczenników – podkreśla biskup Pafnucy. – Kościół zawsze wiedział, że krew męczenników jest fundamentem wiary. Tak będzie aż do końca czasów. Muzułmanie z różnych miejsc powiedzieli nam, że też są dumni: oni twierdzą, że nasi męczennicy pokazują, że Egipcjanie są silni. Ich śmierć napełniła nas, chrześcijan i muzułmanów, dumą – dodał hierarcha.

Jeszcze mocniej brzmią zaś słowa sześcioletniej córki jednego z męczenników. – Jestem dumna z mojego taty. On nie zaparł się wiary. To coś wspaniałego. Modlimy się za prześladowców, aby mogli się oni nawrócić – podkreśliła dziewczynka, której ojciec został ścięty przez terrorystów z ISIS.

Plany budowy świątyni zostały zatwierdzone przez prezydenta Egiptu Abdel Fattah el-Sisi, jednak budowa opóźnia się z powodu sprzeciwu władz lokalnych. Obecnie jednak opór ten został przełamany.

Tomasz P. Terlikowski