Wojna z terroryzmem trwa. Jakie będą jej kolejne etapy i co powinna robić Europa, by prowadzić ją w sposób skuteczny? Na te pytania odpowiada naszemu portalowi Bogdan Święczkowski – szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w latach 2006-2007

 

Piątkowe zamachy we Francji pochłonęły wiele ofiar, Francuzi odpowiedzieli atakiem na pozycje Państwa Islamskiego w Syrii. Jakiego dalszego rozwoju sytuacji możemy się spodziewać?

Myślę, że radykalni terroryści z Państwa Islamskiego byli przygotowani na ewentualną odpowiedź Francji i państw z Europy zachodniej. W związku z tym mają przygotowane warianty przyszłego działania i kontynuowania działalności terrorystycznej. Wydaje mi się, że zgodnie z logiką działań terrorystów czeka nas teraz pewien okres spokoju dopóki odpowiednie komórki nie przygotują się do ataków na kolejne cele w kolejnych państwach. Niewątpliwie takie działania będą się nasilały i to bez względu na to czy i w jaki sposób państwa europejskie będą atakować ISIS.

Jakie mogą być kolejne cele terrorystów?

Kolejnym celem ataku moim zdaniem mogą być Niemcy. Chociaż nie działają oni tak aktywnie przeciwko Państwu Islamskiemu, to jednak z uwagi na obecność bardzo rozwiniętej diaspory muzułmańskiej w tym kraju, ISIS będzie łatwiej dokonywać werbunku potencjalnych terrorystów i niewątpliwie przy tak ogromnej rzeszy imigrantów mogą ujść uwadze tamtejszych służb. Poza Niemcami jako kraj będący potencjalnym celem kolejnych zamachów wskazałbym Włochy, ale także Wielką Brytanię i Hiszpanię.

Czyli możemy spodziewać się dalszej eskalacji działań terrorystycznych?

W rozmowach dotyczących terroryzmu zapominamy, że jest to zjawisko znane powszechnie w Europie od przełomu XIX i XX wieku. Swego czasu poważny problem na naszym kontynencie stanowili anarchiści, wg niektórych zamach terrorystyczny był bezpośrednim zapalnikiem, który doprowadził do wybuchu I wojny światowej. Problem terroryzmu w Europie nie jest więc nowy, ale teraz oczywiście zmieniło się źródło działań terrorystycznych i doszedł aspekt religijny. Zmieniły się też metody, jak widzimy, pojawili się zamachowcy-samobójcy.

Czy ten problem można rozwiązać?

Ten problem nigdy nie zostanie do końca rozwiazany, nawet jeżeli Państwo Islamskie zostałoby zniszczone. Fanatyczne ruchy islamskie oraz inne grupy terrorystyczne będą istniały, a zadaniem państw jest dbać o to, by nie dopuszczać do ataków. To się oczywiście w większości przypadków udaje, ale nieraz służby nie są w stanie wszystkiego wyłapać i dochodzi do tak brutalnych i spektakularnych zamachów jak te we Francji.

Jakie skuteczne działania tym samym można przeprowadzać, by walczyć z terroryzmem? Czy odwet Francuzów i atak na pozycje ISIS był dobrym posunięciem?

To jest naturalny element działań państwa dotkniętego takim zamachem. Jednak cała społeczność międzynarodowa powinna się zastanowić w obliczu ostatnich wydarzeń nad działaniami, które pozwoliłyby ustabilizować sytuację w Syrii, rozwiązać problem Państwa Islamskiego i zlikwidować fanatyczne środowiska. Trzeba opracować strategię, która pozwoliłaby na stworzenie stabilnych państw w Afryce i na Bliskim Wschodzie, które samodzielnie byłyby w stanie zapobiec działaniu takich ekstremistycznych ruchów. Niestety Europa pozwoliła na to, by na jej teren przedostała się rzesza imigrantów, wśród których na pewno znajdą się osoby o poglądach fundamentalistycznych, ale też osoby bezpośrednio związane z Państwem Islamskim, które będą tu realizować swoje zadania. Kraje europejskie zawiodły, przedkładając liberalną politykę nad kwestię bezpieczeństwa obywateli.

A jakich dokładnie środków używa się i należy używać, by dbać o to bezpieczeństwo?

Szczegółowe metody analizowania zagrożeń i przeciwdziałania im przez służby to informacje niejawne i nie zdradza się ich, aby nie dawać przeciwnikom możliwości przygotowania obrony. Im mniej się mówi, w jaki sposób działają służby, tym lepiej. Można natomiast powiedzieć parę słów na temat potrzebnych zmian w prawie, które pozwoliłyby na skuteczniejsze karanie osób zamieszanych w działalność terrorystyczną. Warto zwrócić uwagę, że wg polskiego prawa przygotowywanie zamachu terrorystycznego jest karane, jeżeli dotyczy to szeroko pojętych jednostek wojskowych, natomiast jeżeli chodzi o przygotowanie cywilnego ataku, nie jest ono karane sensu stricto. Dlatego też należałoby zmienić przepisy kodeksu karnego w tym aspekcie. Podobnie należałoby się zastanowić nad zmianą przepisów dotyczących wykorzystania jednostek specjalnych sił zbrojnych na terenie Polski w czasach pokoju.

Jak możemy dziś ocenić poziom przygotowania naszych służb do walki z terroryzmem?

Ostatnich osiem lat zostało całkowicie zmarnowanych, nie stworzono kompatybilnego, spójnego i transparentnego systemu zarządzania bezpieczeństwem narodowym i koordynacją działań służb porządku publicznego. To olbrzymie zadanie stojące przed nowym ministrem koordynatorem ds. służb specjalnych, by takie rozwiązania stworzyć.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał MW