Były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a obecnie prokurator w stanie spoczynku Bogdan Święczkowski komentował sprawę ujawnienia akt dotyczących afery taśmowej

- Pojawiają się na scenie wydarzeń osoby, które przez niektórych mogą być kojarzone z działaniem obcych służb specjalnych. A na pewno te rzeczy, które ostatnio się dzieją nie służą Polsce i są na rękę mocarstwu zza wschodniej granicy - powiedział Święczkowski.

- Ostatni rok, to było rozmontowywania do końca, resztek systemu bezpieczeństwa narodowego, do którego należną najważniejsze urzędy oraz służby specjalne. W ostatnich latach znacznie więcej afer odkryli dziennikarze, niż powołane do tego służby państwa – dodał. Stwierdził ponadto, że „opublikowanie skanów akt pokazało całkowity brak profesjonalizmu polskich organów ścigania”. Zdaniem Bogdana Święczkowskiego „afera taśmowa pokazała, że nie mamy stabilnego systemu bezpieczeństwa narodowego”.

- Co z tego, że kancelaria prezydenta ogłasza nowe programy bezpieczeństwa, kiedy państwo polskie nie potrafi wyjaśnić, kto nagrywał najważniejszych polityków? - pytał.

KJ/Wpolityce.pl