Po raz dziewiąty ruszyła dziś akcja „Narodowe Czytanie”, która ma na celu propagowanie znajomości polskiej literatury. Głośna lektura dramatu „Balladyny” Juliusza Słowackiego odbędzie się w blisko 3 tys. miejsc, w tym 150 za granicą. Wydarzenie zainaugurowała w Ogrodzie Saskim w Warszawie para prezydencka.

- „Czytanie jest jak chleb powszedni, jak picie wody u źródła. Czytanie jest jak oranie pola na przyszłe plony. To jest jak wycieczka w góry w piękny słoneczny dzień, bo czytanie to o zaspokajanie potrzeb podstawowych i tych samorealizacyjnych, kreacyjnych, poznawczych. Czytanie wyposaża nas, pojedynczych ludzi i całe wspólnoty, w takie umiejętności, bez których nie potrafimy żyć” – powiedział minister kultury prof. Piotr Gliński rozpoczynając dzisiejszą uroczystość w Warszawie.

Minister zaznaczył, że w Polsce czytelnictwo utrzymuje się na poziomie 40 proc. Cieszy, że poziom ten nie spada, ale jak podkreślił prof. Gliński: „to jest wciąż za mało”.

Prezydent Andrzej Duda, wyrażając radość z kolejnej edycji „Narodowego Czytania”, zachęcił wszystkich do sięgania po książki:

- „Czytamy wielkie dzieła polskiej literatury. Dzisiaj Balladyna Juliusza Słowackiego. (…) Literatura, która jest głęboko zakorzeniona w naszej polskiej historii, mentalności. To absolutny element naszej tożsamości, kultury i naszej polskiej duszy” – podkreślił prezydent.

- „Juliusz Słowacki tej wolnej i suwerennej Polski nie dożył. Ogromnie o niej marzył i w wielu jego dziełach jest obecny ten sen o wolnej Polsce, która się odrodzi. (…) Juliusz Słowacki dołożył cegiełkę do zmiany oblicza ziemi, tej ziemi. Także Europy i świata. Dla nas dokonał rzeczy wielkiej - przyczynił się do tego, że Polska stała się prawdziwie suwerenna, niepodległa i wolna” – dodał.

Historię powstania „Balladyny” przybliżyła Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda. Przypomniała, że Słowacki napisał dramat na emigracji w Genewie w 1834 roku, pięć lat później wydano go w Paryżu, ale pisarz nie dożył inscenizacji działa, która odbyła się dopiero w roku 1862 na deskach Teatru Lwowskiego.

- „Mimo że „Balladyna” już niedługo będzie miała dwieście lat, to na pewno nadal intryguje i trzyma w napięciu do ostatniej chwili. Jest to utwór, który należy do najsłynniejszych i najwybitniejszych dzieł polskiego romantyzmu” – mówiła Pierwsza Dama.

kak/wPolityce.pl, Twitter, Facebook