Szokujące doniesienia na temat najstarszego syna słynnego pisarza J.R.R. Tolkiena. John Tolkien, katolicki ksiądz, który miał molestować nieletnich chłopców, sam był w dzieciństwie molestowany przez przyjaciół swojego ojca – przyznał to w nagraniu, do którego dotarł brytyjski „The Observer”.

Nagranie przedstawione zostało przez jedną z osób oskarżających niegdyś Tolkiena o molestowanie. Zapytano go wówczas, czy sam tego doświadczył. Ten odpowiedział, że owszem – w okresie jego dzieciństwa w domu rodzinnym często nocowali inni ludzie – mówi na nagraniu:

Często budziłem się rano, odkrywając, że ktoś jest ze mną w łóżku […] ta osoba zasypiała przytulona do mnie. Powiedzmy, że pewne rzeczy działy się w nocy”.

John Tolkien dodał, że domyślał się tego po tym, że zasypiał wówczas ubrany w piżamę, budził się natomiast bez niej.

Autor nagrania to Christopher Carrie, którego Tolkien miał molestować w 1956 roku. Sprawę, z powodu śmierci Johna Tolkiena w 2003 roku, umorzono. Carrie otrzymał jednak od Kościoła katolickiego odszkodowanie na drodze pozasądowej.

dam/rp.pl,Fronda.pl