Kardynał Luis Tagle z Filipin mówi, że ma ,,przerzucie'', iż finalny dokument Synodu Biskupów o młodzieży pochyli się nad ,,problematyką LGBT''. Jak twierdzi, nie wie tylko, w jakiej formie się to stanie i jakie zostanie przyjęte ,,podejście''.

Kardynał mówił o tym na konferencji prasowej, która odbyła się kilka dni temu; pytano go, czy ,,kwestie LGBT'' będą obecne w dokumencie końcowym zgromadzenia biskupów. To tym bardziej prawdopodobne, że w Instrumentum laboris - dokumencie przygotowawczym, który był i jest podstawą prac Ojców Synodalnych - pada sformułowanie ,,młodzież LGBT''. Konserwatywni, silnie wierzący biskupi krytykowali użycie takiego sformułowania jako przyjmowanie niekatolickiego, z gruntu antychrystycznego języka. Mimo krytyki to wyrażenie nie zostało jednak z tekstu Instrumentum laboris usunięte.

Kard. Tagle powiedział na konferencji prasowej, że podejście Kościoła ,,do tak zwanej społeczności LGBT'' było na Synodzie Biskupów ,,obecne i wielokrotnie podnoszone''. Obecne było także ,,wezwanie'' Kościoła do tego, by był ,,Kościołem otwartym, zważającym na człowieczeństwo każdego''. Takie wezwanie miało być zawarte w samym ,,duchu, atmosferze'' Synodu Biskupów.

Jak argumentują zwolennicy użycia sformułowania ,,młodzież LGBT'' lub podobnego w dokumencie finalnym Synodu Biskupów, będzie to po prostu przejaw ,,realizmu'' i przyznanie, że są ,,osoby, które są w ten sposób fundamentalnie zorientowane'', jak podaje portal LifeSiteNews powołjąc się na obecnego w Rzymie teologa moralnego, który chciał pozostać anonimowy.

mod/lifeistenews