Stocznia szczecińska wraca do Szczecina - oświadcza minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Marek Gróbarczyk w Radiu Szczecin poinformował, że w piątek została podpisana umowa, zgodnie z którą majątek po byłej szczecińskiej stoczni, czyli obecny szczeciński park przemysłowy przejęła Polska Grupa Zbrojeniowa poprzez Fundusz Inwestycyjny MARS, który teraz jest największym funduszem w Europie, skupiającym przemysł stoczniowy. Majątek stoczniowy został przejęty za kwotę około 100 milionów złotych. W piątek podpisano umowę, dziś mają zostać wykonane przelewy finansowe.

Minister Marek Gróbarczyk zapewnia, że uruchomienie produkcji statków w Szczecinie to przemyślana decyzja. "To będzie czysty organizm produkcyjny" - mówił Marek Gróbarczyk. Obecnie stocznia ma czystą hipotekę i w planach nie ma projektów, które mogłyby powodować jej niekontrolowane zadłużenie. Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej powiedział, że zakład ma potencjał inwestycyjny na poziomie 100 milionów złotych, a nietrudno znaleźć inwestora, który dołoży taką samą kwotę. "Ustawa stoczniowa redukuje koszty wykonania o 23 procent, czyli przy stu milionach mamy 23 miliony na czysto"- zwrócił uwagę Marek Gróbarczyk.

Szczecińska stocznia ma zbudować dwa promy dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Koszt jednego z nich to około stu milionów euro.

dam/IAR