W Pozznaniu odbywa się ważne wydarzenie. Mowa oczywiście o szczycie Bałkanów Zachodnich. W szczycie biorą udział premier i prezydent RP. Do stolicy Wielkopolski zjechać mają również ważni przywócy europejscy, m.in. kanclerz Niemiec, Angela Merkel, premier Wielkiej Brytanii, Theresa May czy premier Francji,  Edouard Philippe.

Prezydent Andrzej Duda podkreślił w Poznaniu, że Polska popiera politykę rozszerzenia UE, bo opowiada się za Europą solidarności i otwartości, a nie Europą wzajemnych uprzedzeń.

"Bałkany to integralna część Europy"-zaznaczyła głowa państwa. Duda przypomniał w tym kontekście słowa św. Jana Pawła II o "wspólnej europejskiej ojczyźnie". 

Prezydent wskazał, że zaangażowanie Polski w proces berliński wynika z głębokiego przekonania o znaczeniu Bałkanów Zachodnich dla stabilności i rozwoju Europy.

"Do reprezentowanych tu dziś narodów w przyszłości będą mogły z pewnością przyłączyć się także inne. Pragnieniem moim jako najwyższego pasterza Kościoła powszechnego, który pochodzi ze wschodniej Europy, tego drugiego płuca naszej wspólnej europejskiej ojczyzny, jest to, by Europa suwerenna i wyposażona w wolne instytucje rozszerzyła się kiedyś aż do granic, jakie wyznacza jej geografia, a bardziej jeszcze historia"- podkreślił Andrzej Duda, cytując papieża-Polaka. To przesłanie, w ocenie głowy państwa, jest aktualne również dziś, a Bałkany stanowią integralną część Europy tak pod względem geograficznym i kulturowym, jak i historycznym. 

"Polska jest państwem opowiadającym się za polityką rozszerzenia Unii, bo opowiada się za Europą solidarności i otwartości, a nie Europą wzajemnych uprzedzeń, zamykającą się w partykularnych interesach i obawach. Nie takiej Europy chcemy"-wskazał Duda. 

Prezydent ocenił, że Europa znajduje się obecnie w trudnym położeniu, doświadczając kryzysów finansowych oraz społecznych. I choć występowały one zawsze, niezależnie od liczby krajów członkowskich, to natężenie kryzysów nigdy nie rosło wraz z liczbą członków Wspólnoty. 

"Wręcz odwrotnie. Nowe kraje członkowskie wnoszą nową energię do procesu integracji"-wskazała głowa państwa. Jak przypomniał Andrzej Duda, Unia Europejska zawsze miała wewnętrzną siłę do pokonywania kolejnych przeszkód. 

 Wierzę głęboko, że tak jest także w tym momencie. Dlatego kwestia rozszerzenia nie powinna być spychana na boczny tor przez nowe władze instytucji UE. Zwłaszcza w tym momencie, kiedy Wielka Brytania być może, prawdopodobnie opuszcza UE, w tym momencie powinno dojść do otwarcia na nowe kraje członkowskie"-powiedział prezydent. 

Zdaniem głowy państwa, Wspólnota powinna dawać świadectwo aktywności, atrakcyjności i realnej przyszłości UE. 

"To właśnie powinno być ambicją nowych władz UE, a kwestia rozszerzenia musi znaleźć się w kolejnych wizjach określających przyszłość wspólnej Europy". 

yenn/PAP, Fronda.pl