Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski skrytykował zachowanie szefa ZNP Sławomira Broniarza w kwestii egzaminów. Jak stwierdził w rozmowie z dzisiejszą „Gazetą Polską Codziennie” - cechuje je hipokryzja. Dalej dodał:
„[…] [Broniarz – red.] ani rok temu nie chciał, żeby egzaminy się odbyły, ani w tym roku tego nie chce. Inne są powody, ale postępuje trochę podobnie. Gdy usłyszał, że zdecydowaliśmy o tym, że egzaminy jednak chcemy przeprowadzić, to postanowił zaprotestować”.
Działanie Broniarza skwitował słowami:
„Jak rozumiem, prezes ZNP innej formy komunikacji społecznej, poza oprotestowaniem każdej decyzji, chyba nie widzi”.
Stwierdził również, że zarówno z punktu widzenia uczniów, jak i szkół czy uczelni wyższych lepiej, żeby egzamin się odbył:
„To najlepszy sposób obiektywnej weryfikacji przynajmniej części wiedzy i umiejętności uczniów”.
Minister zabrał również głos w kwestii powrotu do szkół. Stwierdził, że jest to jeden z wariantów, jednak decyzja zostanie ostatecznie podjęta dopiero pod koniec maja, kiedy będzie więcej wiadomo na temat aktualnej sytuacji epidemicznej.
dam/PAP,Fronda.pl