Atak w Salisbury był pierwszym wykorzystaniem bojowego środka chemicznego na terytorium NATO. Pokazał całkowity brak szacunku dla ludzkiego życia. Atak był też nieakceptowalnym złamaniem międzynarodowego prawa i zasad” - mówił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w trakcie wspólnej konferencji prasowej z szefem brytyjskiego MSZ Borisem Johnsonem.

Szef NATO podkreślił również:

Członkowie NATO są zjednoczeni w potępieniu tego ataku. Nadal wzywamy Rosję, żeby ujawniła wszystkie informacje na temat programu (produkcji) środka Nowiczok organizacjom odpowiedzialnym za zakaz stosowania i rozpowszechniania broni chemicznej. Rosja będzie chciała nadal nas podzielić, ale NATO pozostanie solidarne”.

Wyraził też solidarność z Wielką Brytanią i zapewnił, że NATO udzieli jej wsparcia w śledztwie dotyczącym ataku chemicznego, o ile pojawi się tego typu prośba, bo – jak podkreślił - „Wielka Brytania ma światowej klasy możliwości, żeby poradzić sobie ze śledztwem”.

Boris Johnson w trakcie konferencji przypomniał, że użycie środka to złamanie konwencji dotyczącej zakazu broni chemicznej i złamanie prawa międzynarodowego. Zwrócił również uwagę, że zdecydowanie mocniejsza jest obecnie reakcja społeczności międzynarodowej niż ta, z którą mieliśmy do czynienia przed 12 lat na wieść o śmierci Aleksandra Litwinienki.

Jak podkreślił – powodem jest to, że w niektórych rejonach świata są kraje, która pośrednio lub bezpośrednio doświadczają niszczących działań Rosji. Dodał, że obecnie jednym z zadań sojuszników będzie poradzenie sobie z polityką dezinformacji ze strony Rosji i wymiana informacji wywiadowczych.

dam/PAP,Fronda.pl