Szef Rady Europejskiej Charles Michel wyraził nadzieję na osiągnięcie porozumienia w sprawie neutralności klimatycznej Unii Europejskiej do 2050 roku. Zdaniem nowego szefa Rady, to sprawa numer jeden na rozpoczynającym się 12 grudnia szczycie przywódców państw Wspólnoty.

- Neutralność klimatyczna to bardzo ważny cel, to także bardzo silny sygnał dla przyszłości. Oznacza to, że trzeba mocno inwestować w badania i innowacje, w ten nowy, kluczowy dla przyszłości Europy projekt. Czeka nas bardzo ważna dyskusja. Mam nadzieję, że osiągnięcie porozumienia będzie możliwe podczas tego szczytu - powiedział przewodniczący Rady.

Szczyt odbywa się dzień po publikacji przez Komisję Europejską tak zwanego Zielonego Ładu, który przewiduje osiągnięcie przez Unię neutralności klimatycznej za 30 lat.

Europejscy przywódcy mają decydować, czy zgodzić się na neutralność klimatyczną Unii w 2050 roku. Oczy zwrócone są na Polskę, która sprzeciwia się ambitnym planom, jeśli nie będzie finansowego wsparcia transformacji energetycznej. Nasz kraj popierają także Węgry i Czechy.

Drugim ważnym tematem, choć na razie bez decyzji, jest unijny budżet po 2020 roku. Europejscy przywódcy podsumują dotychczasowe negocjacje.

- Chodzi o przedyskutowanie poziomu ambicji budżetowych, musimy też dyskutować o właściwej równowadze między klasycznymi politykami, takimi jak spójność i rolnictwo, a nowymi priorytetami - migracjami, zmianą klimatu oraz innowacjami. Trzeba także omówić propozycję wykorzystania własnych źródeł finansowania budżetu. Jest wiele możliwych opcji - powiedział Charles Michel.

Rozmowy w sprawie wieloletniego budżetu Unii Europejskiej po 2020 roku są w impasie. Niedawna propozycja prezydencji fińskiej, dotycząca przyszłych wydatków Wspólnoty, została ostro skrytykowana, między innymi przez Polskę.

Dla Warszawy nie do zaakceptowania są "nieproporcjonalne cięcia" w rolnictwie i polityce spójności oraz jednoczesne ograniczenie wydatków i wielkości całego budżetu.

yenn/IAR, Polskie Radio