Prezydent Rosji Władimir Putin na wspólnej konferencji z kanclerz Angelą Merkel wypowiedział skandaliczne słowa o Polsce. Stwierdził mianowicie, że we wrześniu 1939 roku nasz kraj „padł ofiarą polityki, którą próbował sam prowadzić w Europie”. W ten sposób Putin usprawiedliwił sowiecki atak na Polskę oraz pakt Ribbentrop-Mołotow.

Putin twierdził też, jakoby Sowieci podjęli „wiele starań” by przeciwdziałać faszyzmowi w Europie. Dodał, że wszystko to zakończyło się niepowodzeniem. Szkoda, że nie dodał, iż największe niepowodzenie polegało na tym, że sowiecka Rosja stała się po prostu miejscem gorszym jeszcze od tak przez siebie zwalczanych państw faszystowskich…

Putin twierdził też, że pakt Ribbentrop-Mołotow był jak najbardziej słuszny ze strony Rosji, bo miał zapewnić Sowietom bezpieczeństwo.

Z argumentami Putina nie zgodziła się kanclerz Angela Merkel, przekonując, że wspomniany pakt jest zrozumiały wyłącznie w kontekście dołączonego doń tajnego protokołu i dodała, że atak Rosji na Polskę nie był zgodny z prawem.

bjad