Niesamowita deklaracja prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Polityk opowiedział się jako... krytyk planów odbudowy Pałacu Saskiego. Według Trzaskowskiego to "mocarstwowa idea".


Pytany o to, czy współpracuje z rządem przy odbudowie Pałacu, Trzaskowski odparł dosłownie:


"Współpracuję w rządem w tej sprawie choć nie uważam, żeby to była najpotrzebniejsza inwestycja w Warszawie. Stolicy bardziej są potrzebne fundusze na Symfonię Varsofię czy obwodnicę śródmiejską, a nie mocarstwowe projekty, które mogą zaburzyć miejską przestrzeń, w tym zagrożą funkcjonowaniu w obecnym miejscu Grobu Nieznanego Żołnierza".

"Mamy gigantomanię PMM, który proponuje lotnisko w szczerym polu. W Berlinie udało się po latach, i będziemy mieli lotnisko (...) no trudno będzie z nim konkurować. Mamy Okęcie, mamy lotnisko w Modlinie, i to absolutnie Warszawie wystarczy" - mówił w maju 2018 roku Trzaskowski o CPK.

Teraz twierdzi, że odbudowa Pałacu Saskiego, który zniszczyli niemieccy mordercy Polaków, jest "projektem mocarstwowym".

No tak. Wiadomo przecież, że może być w Europie tylko jedno "mocarstwo" - niemieckie...

bsw/rzeczpospolita.pl