Beata Pawlikowska, była żona Wojciecha Cejrowskiego, spotka się z Ojcem Świętym. Weźmie udział w programie "Masterclass leadership with the Pope", w ramach którego ludziom młodym mają być w atrakcyjnej formie przekazywane "wartości". Pytanie: jakie?
"Program ten skierowany jest do młodych ludzi. Papież Franciszek ma swoje wartości, którymi się kieruje. I chodzi o to, żeby zebrać taki zestaw najważniejszych wartości" - powiedziała Pawlikowska cytowana przez "Super Express".
Jak tłumaczy, sama zrozumiała, co jest w życiu najważniejsze podczas swoich amazońskich podróży.
"Piszę książki motywacyjne, mam kanał na YouTube, gdzie zamieszczam filmy, w których opowiadam o moich doświadczeniach i o tym, w jaki sposób dokonałam duchowej przemiany i odkryłam, co jest najważniejsze w życiu. A zrozumiałam to podczas wypraw do dżungli amazońskiej w Ameryce Południowej" - mówi.
Pawlikowska zadeklarowała, że chętnie spotka się osobiście z papieżem Franciszkiem.
"Uznałam, że papieżowi się nie odmawia, a sam ten projekt jest ważny" - dodała.
I wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie to, że Pawlikowska... mówi zarazem ogólnikowo o "rozwoju duchowym" i "bogactwie duchowym" papieża, a jeszcze niedawno mówiła, że "we wszystkich religiach jest ten sam Bóg", a one same są "wynalazkiem cżłowieka".
"Bogu nie potrzeba religii. Wystarcza mu wiara i miłość" - deklarowała Paliwkowska cytowana w 2015 roku przez ks. prof. Dariusza Kowalczyka. Kapłan skomentował te poglądy celnie.
"Jesteśmy ludźmi i potrzebujemy różnych ludzkich form, by razem czcić Boga. Chrześcijaństwo to wiara w Chrystusa, która niesiona jest przez różne formy religijne. Wiara odrzucająca religię jest wiarą słabą, bo zadufaną w sobie. Czy Bogu wystarcza miłość? Pewno tak! „Kochaj i czyń, co chcesz” – mówił wielki św. Augustyn. Ale przecież owo „co chcesz” nie oznacza tworzenia sobie „wiary” na własne podobieństwo. Oznacza wolność wybierania Boga prawdziwego" - napisał.
bsw/se.pl, gosc.pl, fronda.pl