Do sensacyjnych informacji dotarła „Gazeta Polska”. Dowiedziała się, że Funkcjonariusze Służby Kontrwywiadu Wojskowego spotykali się z W.J., rezydentem rosyjskiego wywiadu w Polsce. W tym okresie gen. Janusz Nosek pełnił funkcję szefa wojskowego kontrwywiadu. Jego współpraca ze służbami Rosji była oczywiście nielegalna.

Dr Jerzy Targalski w GPC mówi: „Sprawa nielegalnej współpracy gen. Janusza Noska, byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, z Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) Federacji Rosyjskiej w ogóle mnie nie dziwi. Potwierdza to tylko moją analizę, dotyczącą tego, że Polska od wielu lat była pod protekcją gospodarczą Niemiec, na rosyjskich usługach”

Według wczorajszej informacji GPC przeciw Noskowi prowadzone jest śledztwo przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Zarzuca mu się między innymi prowadzenie tuż po 10 kwietnia działań operacyjnych wobec Marka Pasionka, prokuratora badającego katastrofę smoleńską. Pasionek kontaktował się z USA z prośbą o pomoc w wyjaśnieniu tragedii. FSB oraz Nosek w tym czasie uznali USA oraz NATO za zagrożenie.

„Gazeta Polska” podaje także, że z rezydentem rosyjskiego wywiadu w Polsce o inicjałach W.J. spotykali się w tamtym okresie Piotr Pytel (wówczas szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego), a także Krzysztof Dusza, szef jego gabinetu. Spotkali się m.in. we wsi Ułowo, obok granicy z obwodem kaliningradzkim.

Według nieoficjalnych informacji spotkania rozpoczęły się już wcześniej – w marcu 2008 roku.

dam/niezalezna.pl,Fronda.pl