Tyrania lewicowych ideologii i związana z nimi cenzura przybiera na Zachodzie coraz bardziej przerażające oblicze. Niemiecki sąd skazał ks. prof. Dariusza Oko na karę grzywny w wysokości 4 800 euro za „podżeganie do nienawiści”. Powodem stał się opublikowany na łamach „Thelogisches” artykuł traktujący o homolobby w Kościele katolickim.

W swoim artykule ks. prof. Dariusz Oko opisał zjawisko wewnątrzkościelnej zorganizowanej grupy przestępczej, działającej na szkodę nieletnich oraz wykorzystujących zależnych od niej kleryków. Grupa była powiązana praktykami homoseksualnymi i wzajemnym wsparciem udzielanym sobie przez jej członków. W tekście poruszono m.in. kwestię mechanizmów, dzięki którym kolejne szczeble kościelnej kariery zdobywał kard. McCarrick.

Drugim skazanym przez sąd w Kolonii w tej sprawie jest dziewięćdziesięcioletni niemiecki teolog ks. prof. Johannes Stöhr, redaktor naczelny „Thelogisches”. Teologom przypisano „podżeganie do nienawiści” na podstawie wyciętych z kontekstu fragmentów artykułu. Według skierowanego do organów ścigania zawiadomienia, publikacja miała być aktem mowy nienawiści wobec osób praktykujących homoseksualizm.

- „Czy krytyka przestępczej działalności mafii sycylijskiej to podżeganie do nienawiści wobec ogółu Sycylijczyków? A zatem w jaki sposób akademicki namysł nad wyzwaniem, jakim jest powiązana homoseksualnymi praktykami przestępcza sieć w Kościele, może być podżeganiem do nienawiści wobec ogółu homoseksualistów?”

- pyta ks. prof. Dariusz Oko.

Obrony księdza profesora podjął się Instytut Ordo Iuris.

- „Poważne zastrzeżenia mamy wobec podstawy prawnej ścigania księży profesorów. Art. 130 niemieckiego kodeksu karnego zakazuje mowy nienawiści wobec szeregu grup, z których żadna nie została wymieniona w artykule ks. prof. Oko. Nic dziwnego, że wydany wyrok w ogóle nie wspomina, wobec kogo właściwie ks. prof. Oko miałby podżegać do nienawiści. Ponadto do czynienia mamy z naukowym artykułem, a zatem poruszamy się w przestrzeni wolności akademickiej, wolności sumienia, wolności słowa i krytyki, których ochrona na mocy niemieckiej konstytucji i międzynarodowego systemu praw człowieka stoi na przeszkodzie skazaniu autora i redaktora naczelnego naukowego czasopisma”

- komentuje prezes Instytutu, mec. Jerzy Kwaśniewski.

Wcześniej złożenie zawiadomienia ws. artykułu ks. prof. Oko w „Thelogisches” zapowiadał w mediach społecznościowych znany lobbysta na rzecz zmiany podejścia Kościoła do homoseksualizmu, ks. Wolfgang Rothe. Ks. Rothe jako wicerektor seminarium w St. Pölten był kilkanaście lat temu bohaterem skandalu obyczajowego z udziałem seminarzystów i kierownictwa placówki.

Ordo Iuris uruchomiło petycję do sądu w Kolonii oraz kanclerz Niemiec Angeli Merkel o ochronę wolności akademickiej, wolności słowa i wolności sumienia. Można podpisać ją pod adresem BronmyKsiedzaOko.pl.

kak/Ordo Iuris