Oto jak wczoraj "modlił się" Jacek Międlar. Bluźniercza "modlitwa" zaczynała się od słów... "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę".

Bluźniercza "modlitwa" Międlara odbyła się przed gmachem jednego z warszawskich sądów. Jacka Międlara pozwała posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus o szerzenie mowy nienawiści. Międlar postanowił jednak nie tylko się sądzić ale także "pomodlić" się za "talmudystów, lewaków, islamistów" i za samą Scheuring-Wielgus. Poniżej nagranie tej szokującej "modlitwy":

krp/Fronda.pl