Mer Beziers złamał prawo, wystawiając w ratuszu bożonarodzeniową szopkę- orzekł francuski sąd. Samorządowiec miał dopuścić się naruszenia świeckości państwa.

Co ciekawe, sąd w departamencie Herault uznał, że władze Beziers dopuściły się "recydywy". W ubiegłym roku rozpatrywano bowiem identyczną sprawę. 

Wówczas również nakazano merowi Robertowi Ménardowi usunięcie bożonarodzeniowej szopki z budynku ratusza. Sąd uznał, że władze Beziers złamały prawo, zakładające rozdział Kościoła od państwa. 

W ubiegłorocznym procesie uznano, że Rok chrześcijański symbol Bożego Narodzenia nie może stać w miejscu publicznym, ponieważ nie ma charakteru "kulturalnego, artystycznego lub świątecznego". Sąd podtrzymuje to stanowisko i ponownie nakazuje merowi usunięcie szopki z przestrzeni publicznej, Ménard ma na to 48 godzin. Kara za każdy dzień zwłoki wynosi 2 tys. euro. 

yenn/francetvinfo.fr., Fronda.pl