Do pani Agaty skierowano pismo z żądaniem zapłaty 50 tysięcy złotych za rzekome naruszenie dóbr osobistych szpitala Pro-Familia, polegające na poinformowaniu opinii publicznej, iż w szpitalu dokonuje się aborcji. Możesz stanąć w obronie położnej! Podpisz petycję, która znajduje się na stronie Citizengo.org, a która zostanie przekierowana do dyrekcji szpitala Pro-Familia w Rzeszowie.

Wbrew temu, co mówi dyrektor Kidacki, do dokonywania aborcji, nie można w Polsce nikogo przymuszać. Zasada ta dotyczy również instytucji, a zwłaszcza szpitali prywatnych. Aborcje w Szpitalu Pro-Familia są dokonywane, bo dyrekcja Szpitala tego sobie życzy” - czytamy w liście protestacyjnym. Utrata renomy przez Szpital Pro-Familia wynika właśnie z odrzucenia standardów Kodeksu Etyki Lekarskiej przez Dyrekcję. Przypominamy, że według CBOS 75% Polaków potępia aborcję. Prześladowanie położnej, która zabójczej praktyce się sprzeciwiła, zaufanie do Szpitala jeszcze zmniejszy” - przestrzega autor petycji, Fundacja Pro.

Na koniec petycja wzywa do zakończenia prześladowania położnej, jeśli szpital Pro-Familia chce odzyskać dobre imię. List w ciągu kilku dni podpisało ponad 24 tys. sygnatariuszy. Aby osiągnąć cel, trzeba uzbierać kolejne 25 tysięcy.

Możesz pomóc. Kliknij TUTAJ

Czytaj także wypowiedź dr Tytko dla Fronda.pl na temat klauzuli sumienia TUTAJ

MBW