Według szwedzkiej gazety „Aftonbladet” żaden z 14 aresztowanych w lutym mężczyzn, którzy planowali atak na ośrodek uchodźców w Nynashamn nie jest już przetrzymywany w areszcie.

Dziennik "Svenska Dagbladet" informuje, że w trakcie śledztwa nie udało się zebrać mocnych dowodów na winę Polaków.

Prokurator Nils Lundberg twierdzi, że większość znalezionych przedmiotów w samochodach Polaków to narzędzia pracy i trudno udowodnić, że miały być użyte w innym celu. Mężczyzn zatrzymano 750 metrów od ośrodka dla uchodźców, ale żaden nie potwierdził, że mieli w planach udać się do tego miejsca. W ich samochodach funkcjonariusze znaleźli pałki, noże, metalowe pręty i siekiery.'

Według mediów rzekomy atak Polaków miał być aktem zemsty, ponieważ imigrant z ośrodka dla uchodźców napastował w pociągu młodą Polkę.

gb/niezalezna.pl