"Masowy mord na Polakach w sowieckiej Rosji w latach 1937-1938 był jednym z największych ludobójstw w historii naszego narodu" - mówi prof. Wojciech Materski, historyk i politolog Polskiej Akademii Nauk. Jak przypomina - NKWD zamordowalo nawet 140 tysięcy Polaków.

Nikołaj Jeżow rozkaz rozpoczęcia operacji masowego eksterminowania Polaków wydał 11 sierpnia 1937 roku. Rozkaz zaakceptowało Biuro Polityczne Komitetu Centralnego WKP(b), na którego czele stał Józef Stalin.

"W Polsce koncentrujemy uwagę na martyrologii Polaków na Wschodzie w okresie po 17 września 1939 r. Tymczasem należy również pamiętać o tragicznych losach Polaków, którzy jako obywatele sowieccy byli ofiarami ludobójstwa jeszcze przed drugą wojną światową. Liczby zamordowanych Polaków w ZSRS przed, jak i po 1939 r., są porównywalne" - powiedział prof. Materski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Bardzo ważne, by to sobie uświadomić. Sowieci w czasie II wojny światowej wymordowali około 150 tysięcy Polaków. Przed wojną wymordowali niemal tyle samo - około 140 tysięcy...

Jak mówi Materski, tak zwana "operacja polska" NKWD była "klasycznym ludobójstwem, gdzie wystarczało być narodowości polskiej, żeby zginąć".

NKWD mordowało w największej mierze chłopów, ale także inteligencję - zwłaszcza księży i polskich komunistów. Według Materskiego Stalin miał w ogóle kompleks na punkcie Polski - uważał, że Bitwa Warszawska przekreśliła szanse rewolucji bolszewickiej. A przecież w 1920 roku to między innymi Stalin ponosił odpowiedzialność za sukcesy i porażki bolszewickiego frontu.

NKWD zabijało przede wszystkim strzałem w tył głowy. Często też jednak strzelano na oślep, po prostu dziurawiąc mordowanych Polaków kulami.

kk/dzieje.pl