Stany Zjednoczone. Sytuacja związana z epidemią koronawirusa wygląda tragicznie. Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore, ostatnie doby w USA zmarło 2108 osób zakażonych nowym koronawirusem. Do tej pory w żadnym kraju na świecie dobowa liczba ofiar nie przekroczyła 2 tysięcy.

Co więcej, liczba zakażonych koronawirusem wzrosła w USA do ponad pół miliona.

Wspomniane dane obejmują okres 24 godzin od 2:30 czasu polskiego w nocy z czwartku na piątek. Wzrost ofiar jest znaczny w poprzednim bilansie odnotowano 1783 zgony.

Nowe dane oznaczają, że liczba ofiar koronawirusa w Stanach Zjednoczonych zbliża się do 20 tysięcy. Do tej pory zmarło dokładnie 18586 osób. To już teraz o niespełna trzysta zgonów więcej niż we Włoszech.

Ponad 500 zgonów osób zakażonych koronawirusem potwierdzono już w siedmiu amerykańskich miastach. To Nowy Jork (7884), New Jersey (1932), Michigan (1276), Luizjana (755), Massachusetts (599), Illinois (597) i Kalifornia (583).

Co więcej, „News York Times” informuje, że rzeczywista liczba zgonów z powodu Covid-19 w Nowym Jorku jest znacznie wyższa i nie wszystkie przypadki ujęto w oficjalnych statystykach. Zgadzają się z tym epidemiolodzy i personel medyczny.

dam/PAP,Fronda.pl