Poseł Dominik Tarczyński zapowiada, że złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z obscenicznym przedstawieniem w warszawskim teatrze, w trakcie którego nawoływano do nienawiści, obrażano Kościół oraz "robiono zbiórkę" na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego. 

"To, co mogliśmy zobaczyć, to nie jest teatr, to nie jest sztuka" – stwierdził na antenie TVP Info Dominik Tarczyński z PiS. Tłumaczył, że nawoływanie ze sceny teatralnej do nienawiści jest przestępstwem, które podlega Kodeksowi karnemu.

"Aktor, który de facto zachęca do zabójstwa, promuje nienawiść. Molestowali widzów, molestowali ludzi, którzy o tym usłyszeli i muszą ponieść konsekwencje" – stwierdził na antenie TVP Info Dominik Tarczyński. Odniósł się do spektaklu „Klątwa”, który miał w sobotę premierę w Teatrze Powszechnym w Warszawie.

Dominik Tarczyński z Prawa i Sprawiedliwości na antenie TVP Info zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie spektaklu „Klątwa” na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego, w reżyserii Olivera Frljića.

"To obrażanie uczuć religijnych. Mówię o scenach takich jak seks oralny ze statuą świętego Jana Pawła II, podcieranie się flagą Watykanu. Obrzydliwe sceny, które nie mają nic wspólnego ze sztuką i są po prostu przestępstwem" – mówił Dominik Tarczyński.

Dodał, że filmik z przedstawienia, który znalazł się w internecie, „przekazał do prawników”. Być może zawiadomienie do prokuratury zawierać będzie także zarzut podżegania do zabójstwa. Podkreślił, że nie można oddzielić polityki od sztuki.

Tarczyński stwierdził, że nawoływanie ze sceny do nienawiści i zachęcanie do zabójstwa tak samo podlega Kodeksowi karnemu jak np. „lekarz ginekolog, który molestuje swoje pacjentki twierdząc, że tylko je badał”.

"Molestowali widzów, molestowali ludzi, którzy o tym usłyszeli i muszą ponieść konsekwencje" – podkreślał Tarczyński.

emde/tvp.info