Były premier, wieloletni prezes PSL Waldemar Pawlak i obecnie najbogatszy Polak Michał Sołowow spotkali się w jednej z warszawskich restauracji, gdzie rozmawiali m.in. o wpływie mediów o zagranicznym kapitale na polską politykę. Jak wielu polityków poprzedniej władzy – zostali nagrani. Portal tvp.info ujawnia najważniejsze wątki ich rozmowy.

To niezwykle cenne nagranie. Pokazuje, że ludzie władzy - w tym przypadku Pawlak - doskonale widzieli, co oznacza trzymanie wielkich mediów przez kapitał zagraniczny.

Oto, co mówią rozmówcy:

Waldemar Pawlak: Jeżeli pan spojrzy na taką bardzo opiniotwórczą stację, na przykład TVN, to kapitalizacja TVN jest grubo poniżej pana pomysłu np. na Azoty, i TVN w naszym kraju ma dużo większy wpływ niż wiele innych sporych całkiem firm (…)

Michał Sołowow: TVN nie generuje cashu [pieniędzy], panie premierze, i dlatego jest na tyle wyceniany. Tu jest jakby…

Waldemar Pawlak: Bardzo dobrze pan na to patrzy, otóż ja bym powiedział dalej, że można by sobie nawet wyobrazić, że do takiej firmy jak TVN opłaci się dopłacić, żeby mieć taki wpływ na politykę jak TVN. Niemcy sobie kupili - przez inwestycję w Axel Springer – „Fakt”, „Newsweek”, Onet. To są przykłady, gdzie ja mogę jednak powiedzieć, że na Tuska większy wpływ ma artykuł w „Fakcie” niż opinia Konfederacji Pracodawców czy Komisji Trójstronnej. (…) Dzisiaj oddziaływanie mediów, które są pod kontrolą różnych międzynarodowych koncernów, jest dużo większe na polski rząd niż wszystkich przedsiębiorców razem wziętych.

Waldemar Pawlak: Niech pan wrzuci sobie statystykę – w ilu przypadkach TVN zaatakowało międzynarodowe globalne koncerny, a w ilu przypadkach zaatakowało w dużych programach polskich przedsiębiorców, to pan zobaczy. To nie jest tak, że dziennikarze to jest takie bezhołowie i bezmózgowie. Niech pan sobie wyobrazi, że w Polsacie jakiemuś dziennikarzowi zachciałoby się skrytykować inwestycje Solorza, Polkomtel czy jakieś inne…

Pawlak namawiał dalej Sołowowa, żeby ten... zainwestował w TVN i w ten sposób wzmocnił medialną narrację prorządową.
,,Premier się bardziej przejmuje, że mu zrobią koło pióra w gazecie czy w telewizji niż tym, że na przykład nie przygotuje dobrych regulacji'' - argumentował Pawlak.

mod/TVP Info