Tragedię w Ełku wyjaśni policja, prokuratura i sąd. Mimo oczywistych emocji towarzyszących zbrodni, módlmy się za duszę zmarłego, agresorów i o pokój w tym mieście.

Naturalnie obcokrajowcy, którzy osiedlili się w Polsce zapomnieli, że w tym kraju zamiast wymierzać sprawiedliwość nożem, korzysta się z telefonu na policję. Zapomnieli jednak o tym także ci, którzy sami postanowili wziąć odwet, atakując nawet Bogu ducha winnych stróżów prawa.

Demolując lokal i wynajmowane przez Arabów mieszkanie (należące pewnie do prywatnego właściciela) zachowaliśmy się trochę jak negatywni bohaterowie tego znaczenia. Nie jest to pora także na atakowanie policji, do której obecnie można mieć zaufanie, że wyjaśni przyczyny tej tragedii.

Po różnorakich atakach nożowników w różnych częściach Europy, w której prym wiodą migranci z Maghrebu, można jednak odnieść wrażenie, że nie są one przypadkowe. Wszytko to wygląda na testowanie, w jaki sposób zachowają się poszczególne społeczeństwa, jak działa aparat władzy w kolejnych państwach.

Nie jest także tajemnicą, że wśród muzułmanów w różnych częściach Unii Europejskiej coraz częściej pada stwierdzenie: „gdy nadejdzie ten dzień”. „Gdy nadejdzie ten dzień zabijemy was tak, że nie będziecie cierpieć” - takie słowa na własne uszy słyszało już wielu chrześcijan. Ja osobiście znam tego typu świadectwa z Włoch, Francji, Niemiec czy Izraela.

„Ten dzień” ma być sądnym dniem zemsty islamistów nad bezbożną Europą. Rewoltą, apokalipsą, dniem przejęcia władzy nad Starym Kontynentem. Być może obecnie są to niewinne incydenty. Jednak nie można lekceważyć kontekstu tego typu działań. Także bądźmy czujni, pozwólmy działać sądom, współpracujmy z naszym państwem, a nie obracajmy się przeciwko niemu.

Tomasz Teluk