Radomski biskup pomocniczy ks. dr hab. Piotr Turzyński odniósł się na antenie „Radia Plus Radom” do haniebnej decyzji prezydenta Komorowskiego, który podpisał zbrodniczą ustawę o in vitro.

Przypomnijmy, że na mocy tej ustawy ludzie w Polsce na najwcześniejszym etapie rozwoju będą poddawani selekcji i mrożeni. To nie tylko wbrew jasnemu Bożemu prawu, ale także wbrew najbardziej oczywistym kategoriom zdroworozsądkowym. Prezydent Komorowski nie posłużył się jednak rozumem, ale lewacką ideologią i chęcią ukontentowania wyborców, którzy na wzór szatana nienawidzą Bożej władzy. Budzi to najwyższą odrazę i sprzeciw, zwłaszcza, że prezydent deklaruje katolicyzm i wszem i wobec ogłasza, jakoby nadal był katolikiem. Jest to tymczasem oczywista nieprawda – przynajmniej do momentu publicznej pokuty.

„Szkoda, że pan prezydent Komorowski nie odnalazł swojej tożsamości chrześcijańskiej, bo ustawa, którą podpisał, stawia go poza oficjalnym nauczaniem Kościoła” – powiedział bp Turzyński.

Oznacz to więc de facto apostazję. To niebywały skandal – na szczęście już niedługo będzie nowy prezydent, tym razem szczery katolik.

„Jeżeli człowiek zaczyna zarządzać naturą według swoich praw, to zaczyna niszczyć to, co jest wokół nas. To ustawa eugeniczna i skrajnie selektywna. Takich rzeczy nie powinniśmy nigdy robić. Przekroczyliśmy pewną granicę, po której będzie można łatwiej ‘bawić’ się człowiekiem” – mówił biskup Turzyński.

Hierarcha zauważył, że słowa Komorowskiego o niechęci do bycia „prezydentem sumień” są najczystszej wody absurdem. „Ustawa skazuje nas, wierzących, na płacenie za metodę in vitro dla tych, którzy się na nią decydują. A wierzący tego nie chcą. Gdyby zachować jakikolwiek parytet i powiedzieć, że jestem prezydentem wszystkich Polaków, to należałoby do tej ustawy dodać naprotechnologię, finansowaną przez państwo” – zaznaczył biskup.

bjad