Dzisiejsze posiedzenie Sejmu było bardzo burzliwe. Posłowie pracowali nad ustawami sądowymi przedstawionymi w zeszłym tygodniu przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości.
Ostatecznie nowelizacja została przyjęta. Debata była jednak bardzo emocjonalna. Nie brakowało zdecydowanego sprzeciwu parlamentarzystów opozycji, zwłaszcza PO-KO.
Posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz krzyczałą podczas wystąpienia wiceministra sprawiedliwości, Marcina Warchoła, który przekonywał posłów, że zmiany w sądownictwie są konieczne. Obrady prowadził wówczas wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki, który w dość ciekawy sposób zareagował na zachowanie parlamentarzystki PO-KO.
"Pani poseł Gasiuk-Pihowicz! Kolejny raz panią ostrzegam"- powiedział Terlecki.
"Pani znowu krzyczy, to nie jest sklep z warzywami, tylko parlament proszę pani"-dodał wicemarszałek Sejmu.
Marszałek @RyszardTerlecki: Pani poseł Gasiuk. Pani znowu krzyczy. To nie jest sklep z warzywami tylko parlament!
pic.twitter.com/LdKZmAZF3r
— TARCZYŃSKI Dominik (@D_Tarczynski) December 20, 2019
yenn/Twitter, Fronda.pl