Donald Tusk wrócił do polskiej polityki. Swoim pierwszym wystąpieniem dał już popis pogardy i nienawiści, z jakiej został zapamiętany. Objęcie przez Tuska funkcji p.o. przewodniczącego PO komentują politycy. Poza Platformą ciężko jednak znaleźć głosy radości.

Wicepremier Piotr Gliński zwrócił w mediach społecznościowych uwagę na agresję, z jaką Tusk wystąpił dziś na Radzie Krajowej.

- „Niepokoi trochę stan emocjonalny p. Tuska, cały czas z nienawiścią i pogardą… Facet, który uciekł z rozkradanej przez mafię VAT-owskie Polski, żeby zarabiać 70 tys. zł miesięcznie, mówi o złodziejstwie i broni samotnych matek… Zawsze miał tupet…”

- napisał polityk.

- „Jedyna prawdziwa fraza z całego przemówienia to była ta o ciepłym miejscu w Brukseli (to pewnie nawiązanie do polityki klimatycznej…). Polacy zapamiętają…”

- dodał prof. Gliński.

Dziś trwa również kongres Prawa i Sprawiedliwości. Przed jego rozpoczęciem o powrót Tuska dziennikarze zapytali wicemarszałka Ryszarda Terleckiego.

- „Kto to jest Tusk?”

- pytał szef klubu PiS.

- „(Tusk) z pewnością był poważnym konkurentem, ale był. Myślę, że jest nim już znacznie mniej”

- dodał prof. Terlecki.

Jak będzie wyglądał program byłego premiera? Jego najważniejsze punkty przewiduje minister Michał Wójcik:

- „Likwidacja 500 plus, podniesienie wieku emerytalnego dla Polaków i natychmiastowy powrót do polityki zgiętego karku. Tak może wyglądać ambitny program p. Tuska na najbliższe 100 dni”

- napisał na Twitterze.

Entuzjazmu nie widać też w Lewicy.

- „W Platformie Obywatelskiej powrót taty Donalda Tuska i jeszcze ostrzejsza retoryka antyPiS. Czas pokaże, czy to dobra linia, bo silna PO to silniejsza opozycja. Lewica idzie niezmiennie swoją drogą i kibicuje, a tymczasem podziękowania za współpracę dla Borysa Budki

- napisał na Twitterze szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Do sprawy odniósł się również Robert Biedroń, który prognozuje kolejną odsłonę „wojny polsko-polskiej”.

- „Dobrze wiemy, że nadejście tego zbawiciela na białym koniu wróży wojnę domową między Polkami i Polakami, czyli odgrzanie tej wojny polsko-polskiej, ale także wewnątrz, w Platformie Obywatelskiej, między Borysem Budką, Rafałem Trzaskowskim a Donaldem Tuskiem”

- powiedział dziennikarzem Biedroń.

kak/PAP