Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek mógł stać się bogiem – powtarzają Ojcowie Kościoła. I właśnie tej drogi ku świętości, ku Bogu, który z szalonej miłości do człowieka stał się jednym z nas, życzę w wigilijny dzień wszystkim czytelnikom, sympatykom i tym, z którymi wciąż się spieram portalu Fronda.pl.

 

Życzę nam wszystkim także, by te dni stały się dla nas doświadczeniem spotkania z Bogiem, który przychodzi do nas wraz z bliskimi, przyjaciółmi, rodziną, który chce nas spotkać podczas Pasterki i liturgii świątecznych (także tych domowych przy ołtarzu stołu). I wreszcie, by Bóg obdarował nas licznymi błogosławieństwami w nadchodzącym roku.

 

A do tych, z którymi wciąż się nie zgadzam, kłócę, i których moje (a często szerzej nasze) teksty tylko denerwują, albo śmieszą, też wyciągam rękę z wirtualnym opłatkiem i szczerze życzę pokoju, radości, błogosławieństwa. I zapewniam o sympatii, której czasem pewnie nie widać, zza mocnych słów i silnych emocji. Na szczęście Pan jest silniejszy od naszych słów i ludzkich podziałów. I On ostatecznie pokaże nam, kiedy i w czym mieliśmy rację, a kiedy się myliliśmy... I pewnie często będę zaskoczony, nie zawsze pozytywnie :-).

 

Tomasz P. Terlikowski