Szef wyjątkowo brutalnej terrorystycznej organizacji Boko Haram z Nigerii wyraził swoje poparcie dla proklamowanego niedawno kalifatu. Organizacja odpowiedzialna za liczne porwania i mordy na setkach Nigeryjczyków uznała, że samozwańczy kalifat na terenie Syrii i Iraku jest prawomocną kontynuacją panislamskiej idei.

 Inaczej uważa przeważająca część islamskich nauczycieli, która oskarża twórców samozwańczego kalifatu o niezwykłą brutalność.

„Moi bracia, niech Allah was chroni!” – wezwał Abubakar Shekau, szef Boko Haram, w filmie wideo adresowanym do terrorystów z Państwa Islamskiego (IS). Nazwał swymi braćmi  także wielu innych muzułmańskich ekstremistów z całego świata.

Tymczasem Irak cały czas jest areną walk pomiędzy terrorystami z IS oraz siłami rządowymi. Muzułmanie regularnie dokonują brutalnych masakr dziesiątek Irakijczyków. Przemoc dotyka także i tak już nielicznych w Iraku chrześcijan. Biskupi z Bliskiego Wschodu ostrzegają, że niebawem w kraju tym wierzących w Chrystusa nie będzie już wcale. 

pac/arabnews