,,Nazistowscy strażnicy nie byli jedynymi, którzy zabijali Żydów w trakcie Holocaustu. Niektóre społeczności - choć nie wszystkie - robiły to same wcześniej. Dlaczego?'' - brzmi tytuł skrajnie skandalicznego artykułu opublikowanego na łamach ,,The Washington Post''. Tytuł ten wystawił sobie naprawdę fatalne świadectwo, wpuszczając na swoje łamy tekst podobnie kłamliwy. Jak widać komuś bardzo zależy, by oskarżyć Polaków o zbrodnie, których dokonali Niemcy.

Artykuł został napisany przez Jeffreya Kopsteina i Jasona Wittenberga (tak, właśnie tak: Kopstein i Wittenberg). Autorzy wychodzą od deportacji byłego niemieckiego strażnika obozu koncentracyjnego do Niemiec, Jakiwa Palija.

W tekście zawarto obrzydliwe kłamstwa. ,,W momencie, w którym komory gazowe obozów śmierci zaczeły działać, około połowy Żydów zabitych w Holokauście była już martwa. Wielu z tych Żydów było torturowanych lub zabijanych przez ,,zwykłych'' nie-Żydów w swoim sąsiedztwie: w mieszkaniach, na ulicach, w lasach czy gdziekolwiek tylko można było Żydów znaleźć'' - czytamy na przykład.

Piszą następnie o ,,szczególnie brutalnej antyżydowskiej przemocy, która pojawiła się w setkach przeważająco polskich lub ukraińskich społeczności na wschodniej granicy, tuż po nazistowskiej [sic - nie niemieckiej, nazistowskiej!] agresji na Związek Sowiecki. [...] Etniczni Polacy byli głównymi sprawcami w około 25 proc. z tych pogromów; w pozostałych przypadkach dominowali etniczni Ukraińcy''.

Następnie Kopstein i Wittenberg piszą o polskim antysemityzmie, o prześladowaniach Żydów w czasie istnienia II Rzeczpospolitej, o roli Kościoła katolickiego, który ,,sprzeciwiając się antyżydowskiej przemocy przedstawiał cały czas Żydów jako zabójców Chrystusa i ludzi zepsutych''.

Twierdzą następnie, że Polacy i Ukraińcy nienawidzili syjonizmu Żydów, to znaczy - walki z dyskryminacją Żydów, chcąc budować jako homogeniczne narodowe państwa. ,,Polacy i Ukraińcy wykorzystali okazję zapewnioną przez niemiecką inwazję [...] to pozbycia się <<obcych>>'' - czytamy.

Redakcja ,,The Washington Post'' linkuje następnie do następujących tekstów:

,,Nowe polskie prawo o Holokauście jest najnowszą próbą oficjalnej redefinicji jej historii''; ,,Tak, niektórzy Polacy współpracowali z nazistami. Polski parlament próbuje prawnie temu zaprzeczyć'' oraz do materiału o tym, jak to Polacy wzbogacili się zagrabiając mienie ofiar Holocaustu.

Warto zauważyć, że kłamstwa o ,,polskich obozach'' już się widocznie nie sprzedają. Teraz słyszymy, że obozy może i były ,,nazistowskie'', ale Polacy tak czy inaczej wymordowali przynajmniej połowę ze wszystkich zabitych Żydów...

Mówiąc krótko, mamy do czynienia z atakiem medialnym na Polskę nakierowanym na jeden tylko cel: zohydzić w oczach Amerykanów Polaków, wywrzeć na Polskę presję, wybielić Niemców, nas oczernić. Dlaczego? Można się tylko domyślać. Ale sprawa żydowskich roszczeń pozostaje wciąż aktualna.

mod/the washington post