"Naprawdę propaganda sukcesu Pani Prezydent wymaga takiego zaangażowania gdańskich podatników?" - dziwi się na Twitterze szef klubu radnych PiS w Gdańsku Kacper Płażyński.

W świetle informacji nt. wydatków urzędu miasta Gdańska to pytanie wydaje się być całkowicie zasadne.


Jak dowiedzieliśmy się dzięki dociekliwości pana "Pawła z polskiego Gdańska" i prawa o dostępie do informacji publicznej, biało-czerwony okrągły stół, który stanął przy Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku z okazji obchodów "Święta Wolności i Solidarności" 4 czerwca kosztował gdańskich podatników ponad 133 tysiące złotych.

- proszę o podanie kosztów finansowych wykonania tzw. okrągłego stołu;

- czy na czas tzw. Święta Wolności i Solidarności, które odbywało się w dniach 1-11 czerwca Prezydent Gdańska oraz pracownicy UM Gdańska, którzy brali udział w różnych imprezach z tym świętem związanych, przebywali na urlopach, czy też robili to w godzinach pracy?

 

 

- to pytania, które "Paweł z polskiego Gdańska" skierował do gdańskiego magistratu. Opublikował także odpowiedź od Marka Bronisławskiego, Dyrektora Biura Prezydenta ds. Komunikacji i Marki Miasta.

 

Koszt powstania stołu obejmuje:
- projekt koncepcyjny wraz z przeniesieniem praw autorskich - 1 zł netto;
- projekt wykonawczy z dokumentacją techniczną wraz z przeniesieniem praw autorskich - 13.650zł netto;
- wykonanie stołu wraz z gwarancją usunięcia wad/usterek na okres miesięcy - 120.000 netto


- pada odpowiedź z ratusza.

"Mieliśmy rydwan za 150 tysięcy, teraz mamy stół za 133 tysiące. Niech ktoś mnie uszczypnie. Naprawdę propaganda sukcesu Pani Prezydent wymaga takiego zaangażowania gdańskich podatników?"- komentuje Kacper Płażyński.

 

Tysol.pl