Zakończenie sporu z Czechami w sprawie kopalni i elektrowni w Turowie może nie zakończyć zamieszania wokół tej sprawy. Oto bowiem „saksońskie Ministerstwo Sprawiedliwości zleciło polskiej kancelarii sprawdzenie zgodności z prawem koncesji na wydobycie dla Turowa” – informuje portal money.pl, który dotarł do prawnika zajmującego się tą sprawą.

Autorzy skargi utrzymują, że kopalnia w Turowie „powoduje powstanie tzw. leja depresji”, co ma rzekomo powodować zanik wód podziemnych w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od granicy odkrywki.

Sprawą tą w Saksonii zajęła się tamtejsza minister sprawiedliwości Katja Meier i zleciła zbadanie zgodności z prawem funkcjonowania kopalni Turów polskiej kancelarii, która poza zbadaniem sprawy koncesji ma także sprawdzić oddziaływanie kopalni na środowisko, na mocy których możliwe było przedłużenie pozwolenia koplni na wydobycie węgla.

"Pomimo nakazu TSUE o zatrzymaniu wydobycia kopalni odkrywkowej w Turowie do czasu rozwiązania europejskich problemów prawnych, koparki i przenośniki taśmowe nadal pracują. Ważne jest, aby decyzje i procedura były badane z perspektywy polskiego prawa" – pisze Meier w specjalnie wydanym w tej sprawie komunikacie.

Jak informuje portal money.pl, zlecenie od Saksonii w tej sprawie trafiło do warszawskiej kancelaria GFP Goliński, Fic, Piotrowska, która potwierdziła zajmowanie te informacje.

- To prawda. Ministerstwo sprawiedliwości Saksonii zleciło nam tę analizę. Na razie nie chcę szczegółowo komentować sprawy - powiedział mecenas Dariusz Goliński.

Jak wyjaśnił Piotr Leonarski, starszy prawnik z kancelarii B2RLaw, nie każdy może wnieść skargę do TSUE, ponieważ stanowią o tym zapisy traktatu o funkcjonowaniu UE. Może to zrobić kraj, tak jak to zrobiły Czechy, a więc Saksonia takiej skargi do TSUE wnieść nie może, ale – jak dalej wyjaśnia - nie oznacza to, na poziomie struktur europejskich nie istnieją inne możliwości.

- Land, podobnie jak każdy obywatel UE, może skargę wnieść do Komisji Europejskiej, która podobnie, jak państwa członkowskie, ma kompetencje do skarżenia do TSUE zaniedbań członków Wspólnoty – czytamy na portalu money.pl.

Co więcej, taka skarga na działalność kopalni Turów trafiła już do Komisji Europejskiej styczniu tego roku i został złożona przez władze i obywateli niemieckiego miasta Zittau, oraz członków parlamentu Saksonii.

- Biorąc jednak pod uwagę, że Komisja przyłączyła się już do postępowania czeskiego w tej samej sprawie, nie wydaje się prawdopodobne wszczynanie odrębnego, kolejnego postępowania – powiedział Piotr Leonarski.

 

mp/money.pl