Rosyjski Sąd Najwyższy uznał, że zakaz działalności Świadków Jehowy jest prawomocny i uprawniony. Stąd na terenie Federacji Rosyjskiej ta sekta nie będzie miała żadnej racji bytu. Z delegalizacją Jehowych nie zgadzają się jednak inne organizacje religijne, w tym Kościół katolicki.

W poniedziałek Kolegium Apelacyjne Sądu Najwyższego odrzuciło odwołanie Jehowych od decyzji tego samego sądu z dnia 20 kwietnia. Teraz reprezentujący sektę prawnik Wiktor Żenkow zapowiada skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Świadków Jehowy uznano w Rosji za organizację ekstremistyczną. Decyzja jest o tyle kontrowersyjna, że w wyniku delegalizacji cały majątek Jehowych przejdzie na rzecz państwa. O likwidację sekty w marcu zabiegało ministerstwo sprawiedliwości, dopinając celu.

Rosyjski wymiar sprawiedliwości wyszedł z założenia, że organizacka Świadków Jehowych jątrzy w społeczeństwie, krzewiąc nietolerancję, rozdzielając rodziny oraz narażając zdrowie swoich członków, na przykład skłaniając ich do rezygnacji z transfuzji krwi z powodów religijnych.

Przeciwko tej decyzji już wcześniej protestowała zarówno Cerkiew jak i Kosciół katolicki. Nie z powodu jakiejś miłości dla sekty Jehowych, ale ze względu na zasadę wolności religijnej. Powstały po prostu obawy, że państwo może w przyszłości represjonować także inne wspólnoty religijne. Szczególne wątpliwości mają tu katolicy.

mod/fronda.pl