Sejm uchwalił dziś dwie nowelizacje - ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz projekt dotyczący ustroju sądów powszechnych. Dzięki tej pierwszej, wygaszone zostaną kadencje 15 członków KRS, którzy są sędziami. Ich następców wybierać będzie Sejm. Do tej pory wspomnianych członków KRS wybierały środowiska sędziowskie.

277 posłów głosowało za przyjęciem pierwszej nowelizacji, 5 opowiedziało się przeciw. Teraz nowela trafi do Senatu. W przypadku drugiej - 229 posłów głosowało za, 2 przeciw, Posłowie PO i Nowoczesnej nie wzięli udziału.

Wraz z przegłosowaniem nowelizacji dotyczącej KRS przyjęto kilka poprawek PiS o charakterze redakcyjno-uściślającym. Sejm odrzucił wniosek opozycji, która chciała, by odrzucono projekt i wszelkie poprawi oraz wnioski mniejszości.

Naturalnie, projekt w trakcie głosowań krytykowali posłowie PO, Nowoczesnej, PSL oraz Kukiz’15. Twierdzili, że nowelizacja „upartyjni” KRS. Stanisław Piotrowicz z PiS skomentował, że teraz KRS zdominowana jest przez sędziów, z kolei sądy upolitycznione są jak nigdy dotąd. Jak podkreślił Piotrowicz: „Tak być nie może”.

Wraz z nowelizacją zmieniona zostaje zasada powoływania oraz odwoływania prezesów sądów dzięki zwiększeniu uprawnień ministra sprawiedliwości, także wprowadzenie zasady losowego przydzielania spraw poszczególnym sędziom. Dzięki temu zwiększona zostanie obiektywizacja rozpatrywania spraw – podkreśla PiS i dodaje, że to kolejny krok w reformie wymiaru sprawiedliwości.

Drugi, przyjęty projekt dotyczący ustroju sądów powszechnych przewiduje odstąpienie od obecnego modelu powoływania prezesów sądów apelacyjnych i okręgowych. Szef resortu sprawiedliwości, bez żadnych opinii zgromadzeń ogólnych sądów, sam będzie decydował o tym, kto pokieruje danym sądem.

Nowela przewiduje też ekspresowe awanse. Zgodnie z nią, sędzią sądu apelacyjnego może zostać sędzia sądu rejonowego lub prokurator. Będą oni mogli ubiegać się o te stanowiska po przepracowaniu 10 lat.

dam/PAP,IAR,Fronda.pl