Wielkie supermarkety podnoszą płacę pracowników. Na taki właśnie ruch ze strony Lidla ma zamiar odpowiedzieć Biedronka. 

Do sieci wyciekł list jednego z dyrektorów Jeronimo Martins Polska (właściciela Biedronki) skierowany do związkowców. Mowa w nim o zmianie wynagrodzenia dla pracowników firmy. 

"Jesteśmy dumni z tego, że mieliśmy i mamy możliwość oferowania wynagrodzenia istotnie przewyższającego płacę minimalną w Polsce i chcemy pozostać firmą, która stale przyczynia się do wzrostu średniej płacy w Polsce" - pisze w swoim liście dyrektor, zapowiadając podwyżki.

Ten ruch Biedronki może być odpowiedzią na ostatnie działania sieci Lidl, która również podwyższyła pensje swoich pracowników. 

W styczniu przedstawiciele niemieckiej sieci poinformowali, że od marca wynagrodzenia nowych pracowników wzrosną do 2550-3300 zł brutto. Po dwóch latach pracy w sieci można będzie liczyć nawet na 3800 zł brutto. 

emde/finanse.wp.pl