Red. nacz. „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz podkreślił w czasie dzisiejszej konferencji prasowej, że decyzja sądu zakazująca Piotrowi Nisztorowi publikacji dot. Zbigniewie Bońsku jest „niesłychana w skali ostatnich 30 lat”. Sakiewicz podkreśla, że w ten sposób kilka sądowych decyzji może wyłączyć w Polsce wolność słowa.

Sąd Okręgowy w Warszawie wydał dziś postanowienie zakazujące dziennikarzowi „Gazety Polskiej” Piotrowi Nisztorowi publikowania treści związanych ze Zbigniewem Bońkiem na okres roku. Stało się to przed publikacją artykułu „Kapitan SB trzęsie polską piłką”.

- „Sąd zabrania autorowi pisania o Zbigniewie Bońku przez rok bez rozstrzygnięcia sprawy. Decyzją porządkową zakazano pisania Nisztorowi o prezesie PZPN, szczególnie o związkach z kapitanem Służby Bezpieczeństwa, który inwigilował Jana Pawła II” – komentował sprawę redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz.

Dziennikarz podkreślił, że zgoda na takie postępowanie doprowadzi do tego, że „na podstawie kilku decyzji sądu zostanie wyłączona wolność słowa i działanie konstytucji”. W związku z tym zaapelował do dziennikarzy, polityków i osób publicznych o sprzeciw wobec tego typu praktyk.

- „Tak szerokiej cenzury nie pamiętam z czasów PRL. Tu wyraźnie jest ona niezwykle staranna” – mówił Sakiewicz.

kak/telewizjarepublika.pl