Młoda posłanka Platformy Obywatelskiej Kinga Gajewska wielokrotnie już dała się poznać z tej niekoniecznie dobrej strony. 3 maja przypomniała nam o sobie ponownie, kolejną żenującą wpadką.

Według Gajewskiej pierwsza w Europie, a druga na świecie Konstytucja uchwalona 3 maja „miała zbliżyć Rzeczpospolitą Obojga Narodów do standardów szanowanego, postępowego zachodu”. Dodała też, że:

227 lat temu ludzie, pisząc Konstytucję – wiedzieli, że musi ona dawać prawo autonomii małym ojczyznom”.

Na zaskakujących teoriach Gajewskiej wpadka się jednak nie zakończyła. Gdy internauci zaczęli szeroko komentować jej wpis pisząc między innymi:

Posłanka PO w ten sposób przeprosiła za jego treść:

Przepraszam za treść poprzedniego twitta, nie ja byłam jego autorką. Tę sprawę wyjaśniłam już z pracownikami mojego biura”.

Dawid Wildstein skomentował rzecz tymi słowami:

Pani Kinga Gajewska wyjaśniła tajemnicę swojego twitta. To nie ona a pracownicy jej biura napisali. Wnioski nasuwają się dwa.

Pani Kinga każe pracować ludziom w święta, bo był to 3 maja..

A patrząc na głupotę twitta- byli to nieletni.

Gdzie można zgłosić wyzysk dzieci?”

dam/twitter,Fronda.pl