Kolejny absurd poprawności politycznej i rzekomej walki z rasizmem. Fala krytyki spadła na sklep Ikea w Atlancie w związku ze specjalnym menu, jakie przygotowano na Dzień Wyzwolenia od niewolnictwa przypadający 19 czerwca. Pracownikom i klientom nie spodobała się obecność arbuza.
- „Nie można powiedzieć, że serwowanie arbuza w Dzień Wyzwolenia to menu soul food (soul food to rodzaj kuchni czarnoskórych Amerykanów – przyp. red.), kiedy nawet nie znasz historii. Kiedyś karmili niewolników arbuzem”
- stwierdził w rozmowie z lokalną stacją CBS46 anonimowy pracownik.
Pracowników sklepu miał rozzłościć fakt, że przy ustalaniu menu mającego „uhonorować Czarnych Amerykanów” nie brali udziału żadni czarnoskórzy pracownicy.
- „To spowodowało zdenerwowanie u wielu osób. Ludzie naprawdę chcieli się zwolnić, nie wracali do pracy”
- czytamy na łamach serwisu „The Hill”, który cytuje jednego z pracowników.
Arbuz nie spodobał się też klientom, którzy apelują do Ikei, aby uważała, by w przyszłości nie popełniać tego typu błędów, mogących obrazić czarnoskórych mieszkańców.
kak/rp.pl